Mikroplastik w miodzie i soli produkty, które wydają się naturalne

W 2025 roku temat mikroplastiku w żywności staje się coraz bardziej palący. Choć miód i sól są powszechnie uważane za naturalne i zdrowe produkty, badania wskazują, że mogą one zawierać mikroskopijne cząsteczki plastiku. Jak to możliwe? I co to oznacza dla konsumentów w Polsce?

Jak mikroplastik trafia do miodu?

W 2015 roku niemieccy naukowcy Gerd i Elisabeth Liebezeit opublikowali badania, w których analizowali obecność syntetycznych włókien i fragmentów w 47 próbkach miodu oraz 22 roślinach kwitnących. Wyniki były niepokojące – w każdej próbce miodu znaleziono obce cząsteczki, w tym włókna i fragmenty plastiku. Ich liczba wahała się od 10 do 336 na kilogram miodu. Badania wskazują, że głównym źródłem tych zanieczyszczeń mogą być zewnętrzne źródła, takie jak pyłki z roślin czy zanieczyszczenia atmosferyczne, które pszczoły przynoszą do uli podczas zbierania nektaru.

Choć niektóre późniejsze badania nie potwierdzają obecności mikroplastiku w miodzie, inne wskazują na jego obecność w niektórych próbkach. Warto jednak zauważyć, że stężenia mikroplastiku w miodzie są zazwyczaj niskie, a ryzyko dla zdrowia konsumentów wydaje się minimalne. Niemniej jednak, obecność tych cząsteczek w miodzie podkreśla problem zanieczyszczenia środowiska plastikiem i konieczność dalszych badań w tym zakresie.

Dlaczego sól może zawierać mikroplastik?

Sól, zwłaszcza morska, jest kolejnym produktem spożywczym, w którym wykryto obecność mikroplastiku. Badania przeprowadzone na całym świecie wykazały, że aż 94% próbek soli zawierało mikroplastik. W 2015 roku chińscy naukowcy opublikowali badania, w których analizowali 15 marek soli stołowej dostępnych na rynku. Okazało się, że sól morska zawierała znacznie więcej mikroplastiku niż sól kamienną czy solankową. Naukowcy przypisali to zanieczyszczeniu wód oceanicznych plastikiem, który następnie trafia do soli podczas jej produkcji.

W Polsce, gdzie sól morska jest popularnym dodatkiem do potraw, problem mikroplastiku w soli może być równie istotny. Choć nie przeprowadzono jeszcze szeroko zakrojonych badań na ten temat, obecność mikroplastiku w soli morskiej jest globalnym problemem, który może dotyczyć również polskich konsumentów.

Jakie są źródła mikroplastiku w żywności?

Mikroplastik trafia do żywności głównie poprzez zanieczyszczenie środowiska. Plastikowe odpady, takie jak butelki, torby czy opakowania, rozkładają się na mniejsze cząsteczki, które następnie przedostają się do gleby, wód gruntowych i oceanów. Rośliny i zwierzęta mogą wchłaniać te cząsteczki, które później trafiają do łańcucha pokarmowego. Pszczoły zbierające nektar mogą przynosić do uli zanieczyszczone pyłki, a ryby i inne organizmy morskie mogą spożywać mikroplastik obecny w wodzie.

W Polsce problem mikroplastiku w środowisku jest coraz bardziej zauważalny. Badania przeprowadzone w 2019 roku w jeziorach Mazurskich wykazały obecność mikroplastiku we wszystkich 30 badanych jeziorach, z gęstością od 0,27 do 1,57 cząsteczki na litr wody. To wskazuje na powszechność zanieczyszczenia środowiska plastikiem, które może wpływać na jakość produktów spożywczych, w tym miodu i soli.

Jakie są potencjalne zagrożenia zdrowotne?

Choć badania nad wpływem mikroplastiku na zdrowie ludzkie są wciąż w fazie wstępnej, niektóre wyniki sugerują, że obecność tych cząsteczek w organizmach może prowadzić do różnych problemów zdrowotnych. Mikroplastik może zawierać substancje chemiczne, takie jak ftalany czy bisfenol A, które są znane ze swoich właściwości endokrynnych i mogą wpływać na układ hormonalny. Ponadto, mikroplastik może działać jako nośnik dla innych toksycznych substancji chemicznych, które mogą przedostawać się do organizmu poprzez spożywaną żywność.

W Polsce, gdzie konsumpcja miodu i soli jest wysoka, obecność mikroplastiku w tych produktach może stanowić dodatkowe źródło narażenia na te substancje chemiczne. Choć ryzyko dla zdrowia konsumentów wydaje się minimalne, konieczne są dalsze badania w celu dokładniejszego określenia potencjalnych zagrożeń.

Jakie działania podejmowane są w Polsce i Unii Europejskiej?

W odpowiedzi na rosnące zanieczyszczenie środowiska plastikiem, Unia Europejska wprowadza nowe regulacje mające na celu ograniczenie emisji mikroplastiku. W 2023 roku weszły w życie przepisy REACH, które zakazują dodawania mikroplastiku do produktów konsumpcyjnych. Ponadto, w 2025 roku Polska wprowadziła przepisy dotyczące rozszerzonej odpowiedzialności producentów (EPR), które nakładają obowiązki na producentów w zakresie zarządzania odpadami opakowaniowymi i wprowadzają opłaty za wprowadzenie na rynek jednorazowych produktów plastikowych. Celem tych działań jest zmniejszenie ilości odpadów plastikowych i ograniczenie ich wpływu na środowisko.

W Polsce, mimo braku specyficznych regulacji dotyczących mikroplastiku w żywności, podejmowane są działania na rzecz ograniczenia zanieczyszczenia środowiska plastikiem. Wprowadzenie przepisów EPR oraz zakaz stosowania niektórych jednorazowych produktów plastikowych to kroki w stronę bardziej zrównoważonego zarządzania odpadami i ochrony środowiska.

Jakie kroki może podjąć konsument?

Choć problem mikroplastiku w żywności może wydawać się przytłaczający, istnieją kroki, które każdy konsument może podjąć, aby zminimalizować swoje narażenie na te cząsteczki. Przede wszystkim warto unikać produktów pakowanych w plastik, zwłaszcza tych, które są poddawane obróbce cieplnej, ponieważ ciepło może powodować uwalnianie mikroplastiku z opakowań. Zamiast tego, warto wybierać produkty pakowane w szkło, metal lub papier.

W przypadku miodu warto wybierać produkty od lokalnych pszczelarzy, którzy stosują naturalne metody produkcji i przechowywania miodu. Takie miód może być mniej narażony na zanieczyszczenie mikroplastikiem. W przypadku soli warto wybierać sól kamienną lub solankową, które są mniej narażone na zanieczyszczenie w porównaniu do soli morskiej.

Ostatecznie, kluczem do rozwiązania problemu mikroplastiku w żywności jest zmniejszenie ogólnej ilości plastiku w środowisku. Poprzez świadome wybory konsumenckie i wspieranie polityk proekologicznych, każdy z nas może przyczynić się do ograniczenia zanieczyszczenia mikroplastikiem w żywności i środowisku.